Szóstego lutego Delfinki odwiedziły Uniwersytet im. Jana Kochanowskiego w Piotrkowie Trybunalskim. W lektorium wysłuchały śpiewanej w języku angielskim piosenki o żabce, a także dowiedziały się jak wyglądają studenckie lekcje tego języka z wykorzystaniem słuchawek wzbogaconych o mikrofony.
Po przejściu do innej sali, dzieci na chwilę oniemiały z zachwytu, a potem szybko zajmowały przygotowane dla nich miejsca. Niemal na każdym stoliku leżały eksponaty historyczne: broń, mundury, ekwipunek żołnierski. O nie, nie było tak, jak w muzeum, gdzie wszystko można podziwiać tylko z pewnej odległości. Pod opieką studentów, przedszkolaki przymierzały czapki, hełmy, płaszcze, oglądały karabiny oraz "przymierzały się" do miecza i bardzo ciężkiego plecaka.
W pewnym momencie padło pytanie o to, kto to jest żołnierz. Karol odpowiedział: To są ci, co maszerują; a Kacper dodał: To ci, co walczą z... no nie wiem z kim. Na to Bartek: Ja wiem z kim, z Niemcami!
Uzyskane odpowiedzi rozbawiły naszych gospodarzy. Spodobała im się również reakcja dzieci na możliwości ulubionego urządzenia studentów, czyli ksera. Dominik po otrzymaniu skopiowanej kolorowanki, wykrzyknął: Ciocia, to jest magiczne urządzenie. Tamta ciocia włożyła jedną kartkę a wychodzi więcej. Wiesz, ja się chyba zakochałem w tamtej cioci- dodał szeptem Robert.
Żegnając mury Uniwersytetu, przedszkolaki spotkały się z jego Dziekanem- profesorem Markiem Dutkiewiczem, od którego dzieci otrzymały pamiątkowe dyplomy i baloniki z logo UJK. My sami złożyliśmy na jego ręce kartę z podziękowaniem za tak ciepłe przyjęcie naszej gromadki.
Na łamach tej strony, szczególne podziękowania po raz kolejny kierujemy do Pani doktor Agnieszki Staneckiej i Pana magistra Grzegorza Staneckiego, którzy gościli nas w sali językowej.
Dziękujemy także Pani doktor Lidii Pacan- Bonarek i Panu doktorowi Jackowi Bonarkowi- rodzicom Szymonka, którzy zaprosili nas "do siebie" i podjęli się organizacji programu naszego małego zwiedzania; to dzięki ich inicjatywie nasze przedszkole miało szansę na nawiązanie tak ciekawej współpracy.
Swą wdzięczność pragniemy okazać również studentom, którzy poświęcili swój czas na pomoc w opiece nad naszymi podopiecznymi, Paniom: Monice Świdzińskiej, Angelinie Madej i Ewelinie Rózdze, oraz Panom: Jakubowi Czerwińskiemu i Tomaszowi Lipiec.
Anna Augustyniak
W pewnym momencie padło pytanie o to, kto to jest żołnierz. Karol odpowiedział: To są ci, co maszerują; a Kacper dodał: To ci, co walczą z... no nie wiem z kim. Na to Bartek: Ja wiem z kim, z Niemcami!
Uzyskane odpowiedzi rozbawiły naszych gospodarzy. Spodobała im się również reakcja dzieci na możliwości ulubionego urządzenia studentów, czyli ksera. Dominik po otrzymaniu skopiowanej kolorowanki, wykrzyknął: Ciocia, to jest magiczne urządzenie. Tamta ciocia włożyła jedną kartkę a wychodzi więcej. Wiesz, ja się chyba zakochałem w tamtej cioci- dodał szeptem Robert.
Żegnając mury Uniwersytetu, przedszkolaki spotkały się z jego Dziekanem- profesorem Markiem Dutkiewiczem, od którego dzieci otrzymały pamiątkowe dyplomy i baloniki z logo UJK. My sami złożyliśmy na jego ręce kartę z podziękowaniem za tak ciepłe przyjęcie naszej gromadki.
Na łamach tej strony, szczególne podziękowania po raz kolejny kierujemy do Pani doktor Agnieszki Staneckiej i Pana magistra Grzegorza Staneckiego, którzy gościli nas w sali językowej.
Dziękujemy także Pani doktor Lidii Pacan- Bonarek i Panu doktorowi Jackowi Bonarkowi- rodzicom Szymonka, którzy zaprosili nas "do siebie" i podjęli się organizacji programu naszego małego zwiedzania; to dzięki ich inicjatywie nasze przedszkole miało szansę na nawiązanie tak ciekawej współpracy.
Swą wdzięczność pragniemy okazać również studentom, którzy poświęcili swój czas na pomoc w opiece nad naszymi podopiecznymi, Paniom: Monice Świdzińskiej, Angelinie Madej i Ewelinie Rózdze, oraz Panom: Jakubowi Czerwińskiemu i Tomaszowi Lipiec.
Anna Augustyniak