Pierwszego dnia marca, w czasie śniadania, dzieci czekała mała niespodzianka. Na stołach znalazły się ceramiczne talerze i kubki oraz metalowe sztućce (do tej pory przedszkolaki korzystały z jednorazowej zastawy). Reakcja naszych milusińskich była zaskakująca. Usłyszałyśmy między innymi taką wypowiedź: Ciocia, teraz jest jak w prawdziwej restauracji! W przypadku starszaków, okazało się również, że spożywane w ten sposób jedzenie smakuje o wiele lepiej, bo wśród nich nie było dziś dziecka, które nie zjadłoby swojej porcji.
Anna Augustyniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz